O układzie limfatycznym człowieka, pierwsze wzmianki można znaleźć już w czasach starożytnych. Hipokrates pisał o białej krwi w węzłach, a Arystoteles odnalazł włókna zawierające bezbarwny mleczny płyn, umiejscowiony między tętnicami, żyłami i nerwami.
Dopiero w XVII i XVIII w. dokonano istotniejszych odkryć dotyczących anatomii i fizjologii układu limfatycznego.
W 1627 r. Gasparo Aselli jako pierwszy opisał układ limfatyczny, w tym samym okresie Swammerdam znalazł zastawki w kolektorach chłonnych.
W XVIII wieku Louis Petit zaprezentował informacje o przerzutach raka gruczołu piersiowego do węzłów chłonnych pachowych. Można przypuścić ,że anatomia i fizjologia układu limfatycznego doczekała się największej ilości różnorodnych opracowań i badań dopiero w XIX w., pomimo wielu jeszcze wielu nie rozwikłanych kwestii. Największy postęp w tej dziedzinie, zawdzięczamy badaniom Esmarcha i Kulenkampfa w 1885r., dzięki którym, mamy m.in pierwowzór terapii złożonej, obejmującej drenaż manualny , kompresjoterpię i trening fizyczny.O ile w ostatnim stuleciu wiedza na temat układu krwionośnego była i jest ciągle wzbogacana, o tyle badania nad układem limfatycznym nie miały i nie mają w dalszym ciągu odpowiedniego finansowania. To w konsekwencji doprowadziło ,że w chwili obecnej mamy szereg wątpliwości natury anatomicznej i fizjologicznej (w tym genealogicznej) co do pochodzenia naczyń limfatycznych - czy pochodzą z żył, czy powstają z limfangioblastów, czy też w rzeczywistości istnieje jeszcze inny mechanizm ich powstawania. Te i inne wątpliwości wymagają w dalszym ciągu odpowiednich badań. Można zrobić założenie, że powyższe niejasności skutecznie blokują znalezienie idealnego leczenia przyczynowego. Dlatego obecnie stosowane leczenie objawowe jest nie tak efektywne jak byśmy sobie tego życzyli.
Dr n.med. Robert Janusz Jonak |